... gra daje spory fun. Jest klimat. Dobry patent z tymi kolorami, że terany zajęte przez Niemców są czarno-białe a reszta wyzwolona w kolorze. Nasz bohater potrafi przyjąć nienaturalnie dużą ilość obrażenia i nadal żyje. Rzuca się to dosyć w oczy. Gra mnie dosyć pochłonęła ale niestety zaciąłem się momencie jakiegoś wyścigu. Nie wiem czy pojechałem jakąś okrężną trasą czy to był bug bo ukończenie wyścigu było najnormalniej niemożliwe. Szkoda. 7/10
Z tym wyścigiem to chyba pamiętam o co chodzi, bez aurory (wozu wyscigowego) z nitro jest ciezko. Ale ja dalem rade
"Altair-em" trzeba idealnie przejechac cala trase bez jakiegokolwiek poslizgu :)
A jezeli chodzi o te nienaturalnie przyjmowane duze ilosci obrazen, to wystarczy podniesc sobie poziom trudnosci i juz gra ma lepszy smaczek.
Dla mnie 10/10. Połączenie gta i assasins creeda za czasow drugiej wojny swiatowej, cos pieknego.
Przeszedłem Saboteura. Wcześniej jak grałem musiałem pokusić się na jakąś misję poboczną z jazdą na czas po mieście bo teraz miałem tylko wyścig na torze wyścigowym a zajmowałem się tylko misjami głównymi (żółte znaczniki na mapie).
Spoko gra, sporo strzelania, przyjemny klimat.