W Severance'a grałem lata świetlne temu, ale przypomniała mi się jedna rzecz, mianowicie RUNY, które tak piekielnie ciężko było znaleźć.
Przyznajcie się szczerze, czy od razu za pierwszym razem udało się wam zdobyć wszystkie runy i przeszliście grę w 100%? Poznaliście to drugie, pełne zakończenie i ostatecznego bossa? Czy może kończyliście grę o jedną misję wcześniej na "Tower of Dal Gurak"?
Ja dopiero za drugim razem ogarnąłem, do czego służyły runy i jakże było wielkie moje zdziwienie, gdy zobaczyłem alternatywne zakończenie gry (nie mówiąc już o dodatkowej lokalizacji, która miażdżyła klimatem wszystkie poprzednie)
Prawda, prawda :) Ja również nie znalazłem wszystkich run za pierwszym razem, ale była możliwość kontynuacji w ich szukaniu, wracaniu do lokalizacji w których one były.
Nie pamiętam ale chyba mi się udało :) Bardzo wolno przechodziłem tę grę, rozkoszując się klimatem i zaglądając w każdą dziurę :) Pamiętam w lokacji przypominającej klimaty egipskie za fałszywą ścianą był medalion który chyba był tylko do ozdoby bo nie udało mi się odkryć jego przeznaczenia i działania...gra rewelacja..
Medalion, przyjacielu, był jedną z dwóch magicznych rzeczy - prócz korony. Medalion po użyciu chronił przed trucizną, korona - przed ogniem. Ani razu, mimo że grę przeszedlem razy kilka, nie użyłem żadnej z tych znajdek, były w zasadzie bezużyteczne moim zdaniem. Gdyby choć przechodziły do kolejnego poziomu, ale tak się nie działo. Mało tego - korona nie chroniła przed lawą.