piszcie sobie co chcecie. mam wiele zarzutów do niej, nie wszystkie zmiany mi się podobają i byłem troszkę rozczarowany paroma elementami. ale przejście tej gry to jakieś półtora doby grania non stop a zrobiłem to już kilka razy, na pewno wielu z was zresztą też. wchodzę tutaj i co widzę w komentarzach? mniej więcej...
więcejJak dla mnie, kontynuacja niedopracowana. Wykorzystywanie tej samej lokacji do 20stu kolejnych questów, soundtrack tyłka nie urywa, system walki typowy dla h&s, ograniczone dialogi.
Wiem, że tym razem nie ratujemy Fereldenu, ale po finale czułam wyjątkowy niedosyt - może w epilogu zbyt mało znalazło się informacji na...
Od premiery gry za niecałe 3 miesiące minie 8 lat. Kawał czasu w tej branży. A jak pewnie wszyscy wiemy tytuł nie był pozbawiony wad (delikatnie to ujmując) jeszcze jak był nowy a pod wpływem mijających lat bynajmniej wady te nie padły ze starości. Ale na szczęście to samo mogę powiedzieć o jej zaletach.
No właśnie,...
Origins mnie urzekło, zdecydowanie mój ulubiony RPG, przebił nawet Fallout 2 w moim rankingu (o co było trudno!). Nigdy tak sie nie przywiązałem do postaci w grach.
Naczytałem się jednak samych okropnych rzeczy o DA2, czy warto kupić tę grę? Wiem, że jednak jest to samo uniwersum, wiele postaci z DA:O pojawia...
Pytanie do tych co przeszli. Czy dwójka ma tak samo nudne zadania jak jedynka? Gram w Origins już 38 godzin i niestety muszę się już zmuszać, schemat goni schemat czyli - łażenie bo zamkniętych powtarzającyh się, brzydkich lokacjach, co chwila identyczna nudna walka, na koniec jakiś boss a przedtem nasza decyzja po...
więcejGdyby ta gra nie nazywałą się "Dragon Age 2" tylko np. "Dragon Age: Exodus" albo coś w tym stylu i gdyby została zrobiona przez tylko przy współpracy z BioWare przez jakieś studio Krzak to można by było jej wiele wybaczyć. Wiele, bo ta jest całkiem sporo rzeczy robi bardzo dobrze. To jak kreuje postacie, opowiada...
Trzeba przyznać, że BioWare ciekawie, ale też ryzykownie zagrało w przypadku DAII. Jako, że Dragon Age: Origins zostało przyjęte bardzo ciepło to wystarczyło stworzyć klasycznego sequela w stylu "więcej, lepiej". Tymczasem dostaliśmy kontynuację całkowicie inną od Początku i bardziej upodabniającą grę do serii Mass...
Pierwsza część - ocalić cały Ferelden poprzez zjednoczenie ze sobą wszystkich ras + pokonanie arcydemona.
Druga część - drama magowie vs templariusze, a zapowiadała się bardzo dobra kontynuacja i powrót mrocznych pomiotów.
Dodatkowo bardzo przerysowane lokalizacje. Poza tym gra spoko, ale czuję niedosyt.
Dzisiaj "zmęczyłem" tą grę. Nie podobała mi się. Od połowy gdzieś, chciałem już końca. Na pewno nie sięgnę po kolejną część, chyba że po wielu miesiącach po premierze za parę złotych (z ciekawości zobaczyć co to za szit). Grafika okrutnie biedna, aż wołała o pomstę do Nieba. Wiedźmin 2 do dziś wizualnie prezentuje się...
więcejmoże ktoś się z nim spotkał i znalazł rozwiązanie? moja postać w walce rusza się jak leniwiec. Miałem nadzieję, że przejdzie jej to ale nie przeszło. A boli to bo gram magiem i nawet ataki kosturem wykonuję jak mucha w smole, ale z czarami jest gorzej. Lubię walić obszarowymi, normalnie ich rzucanie trwało kilka...
Niedawno gralam w jedynke dragon age i podobalo mi sie to ze mozna robic wlasnych bohaterow czy w dwójce tez tak mozna czy wciela sie w tego ludzika co jest na okladce?
I zrobić grę na "odwal się", gdzie występuje parę lokacji- nieco zmodyfikowanych
wspaniałomyślnymi zwaliskami w tunelach... Ta część umywa się do pierwszej, gdzie akcja
toczy się dosyć wartko, non stop zmieniają się miejsca, podróżujemy- coś się, kurczę,
dzieje! A tu, co? Milion misji, które stają się katorgą i...