Trzeci sezon Boardwalk Empire wydawał sie być telenowelą: włoski, groźny "zdobywca" zanudzał swoim wątkiem, serial wydawał sie stawać w miejscu, tracił dynamizm. Jedynym wątkiem, który mną poruszył była miłość pani Margaret (rozmowy o wielkiej, świetlanej przyszłości, katastrofalny koniec). Obawiałem sie, że serial...