Jejku, aż mi się płakać zachciało. Kilka dni temu oglądałam film, w którym grał i zastanawiałam się, dlaczego po "Ani..." Jego kariera nie potoczyła się w szybszym tempie. Bardzo Go lubiłam za rolę Gilberta; za tę ładną i pogodną twarz. To przykre, ze już Go więcej nie zobaczymy.
A teraz ta wiadomość o śmierci. Niech spoczywa w pokoju [*].