Dopiero niedawno trafiłem na ten film. Jest stosunkowo mało znany. Ale mam jedno pytanie. Czy zalicza się on do tzw. "półkowników", czyli filmów odrzuconych przez cenzurę, które całe lata przeleżały na półkach? Jeśli nie, to jestem niezmiernie ciekaw, jakim cudem cenzura jednak zaakceptowała ten film.
oglądnęłam go na warsztatach i mi sie dość podobał, troszkę przynudnawy czasami jednak bardzo dobry... aż sie zaskoczyłam że taki stary film będzie taki dobry jednak ciężki, polecam...
Krzystek często zajmuje się nowszą historią Polski i muszę przyznać, że robi to sprawnie warsztatowo. Ale, no właśnie, ale zbyt asekuracyjnie. To jego wczesny film, widać jednak to, co będzie robił później - kino bez pasji, film bez temperatury. Historia ukrywającego się całe lata w piwnicy u kochanki-żony AK-owca ma...
więcej