Absolutnie nie zgadzam się z tym,że jak ktoś tu wcześniej napisał Clooney sp.....ił ten film.Mnie się go oglądało świetnie,ten film to takie połączenie kina braci Coen z "Dogville".W kinie jak w życiu liczy się pierwsze dobre wrażenie i ten film tak ma,mnie zauroczył od pierwszych scen pięknymi zdjęciami,śliczną...
Do oglądania warto podejść ze świadomością, że jest to obraz groteskow. Sama na początku oglądałam z delikatnym zażenowaniem. Cały ten klimat lat 60, perfekcyjnych przedmieść i upudrowanych nosków... jak z domku dla lalek. A lalki, co by nie pisać - jednak plastiki i marni aktorzy, więc do filmu nie ma co się czepiać....
więcejGdzie tu komedia? Nic w tym nie było śmiesznego ani zabawnego poza może jedną sceną jak facet jedzie na dziecięcym rowerze, ale to naprawdę nie wiem jak bardzo trzeba sie wysilić żeby to miało byc zabawne.
Przeczytałem gdzieś, recenzję "Suborbicon'u" zaczynającą się od zdania: "Podobno scenariusz do tego filmu leżał w szufladzie 25 lat. Powinien tam pozostać...."
Zgadzam się z powyższym zdaniem - niestety. Magia nazwiska Coen zadziałała i obejrzałem film w kinie - niestety. Kilka razy podczas seansu można się...
George Clooney ze swojej pasji reżyserskiej rezygnować nie powinien, ale gdy ogląda się jego najnowszy film "Suburbicon", chciałoby mu się powiedzieć, by pohamował swoje ambicje. Clooney nie jest tak zręcznym reżyserem, jak bracia Coen, którzy stworzyli do filmu scenariusz i nie potrafi dobrze żonglować konwencjami....
więcejKilkanaście lat miasteczko funkcjonowało sielsko i anielsko a jak tylko jedna rodzina afroamerykanów (ach ta poprawność polityczna) się wprowadziła to zaczęły się bezeceństwa.
Mogliby nakręcić sequel jak wprowadza się więcej takich rodzin i takie bezeceństwa są codziennością, wzrasta przestępczość i zaczyna się handel...
prawie perfekcyjnie zakończyło. Prawie, no bo właśnie zachowanie małolata, który po takich przejściach wychodzi sobie na podwórko i rzuca piłką, no to trochę nie bardzo, ale to szczegół. Trzeba przyznać, że scenariusz był skrupulatnie przygotowany, bardzo dobrze przemyślany. Kto kogo, kiedy i z kim, nie jest takie...
Spodobał mi się! początek był... że tak to ujmę? "cierpki?" ale potem... Ooo! zrobiło się baaaardzo hmm? ciekawie:) Clooney jako reżyser mnie nie zawiódł, dobrze się spisał! no i jako współscenarzysta też moim zdaniem dobrze wypadł. Cała ta intryga (historia:) kryminalna wypadła całkiem nieźle. Nie żałuję że go...
Dotrwałam do końca, tylko dlatego, żeby móc oceniać. I śmiało mogę napisać, że film był smutny przykry, dołujący, żenujący, ale na pewno NIE śmieszny. George, lepiej wychodzisz po drugiej stronie kamery.
Historia opowiedziana w filmie toczy sie dosc spokojnie, ale obraz wciaga. Czas na produkcji mija szybko, jednak po seansie nie ma jakiegos wiekszego zachwytu obrazem. Ciekawy film, dobrze zagrany, historia wciagajaca, ale film w sam raz na raz i tyle. Obraz na dlugo w pamieci raczej nie zapadnie, ale polecam... 6/10
Może to nie jest komedia, raczej bardzo czarna komedia, z elementami dreszczowca czy dramatu. Idę też o zakład, że jest drugie jak nie trzecie dno w tej historii, ale i bez dostrzeżenia tegoż film ogląda się bardzo dobrze! Oceny są kuriozalnie niskie. Nie wierzę, że ludzie ceniący sobie kino braci Coen / Clooneya nie...
więcejAż nie chce się wierzyć, że film współtworzyli bracia Coen. Płaski i bez wyrazu, nie wie w jaki ton uderzyć, więc chwyta się kilku wątków na raz. Wielki zawód, panie Clooney...
http://skazaninapopcorn.blogspot.com/2017/11/satyra-krymina-czy-groteska.html
Pociągnie Cię na dno. Zobaczysz. Film miałki , jakby sztuczny...Nie chodzi mi o charakteryzację postaci, cukierkowy wygląd czy idyllyczny krajobraz...Po prostu irracjonalne zachowania bohaterów irytują tak bardzo-że nie mogłem doczekać się końcowych napisów ....Nie polecam .Clooney po raz kolejny nie dał rady. Nota 5...
więcej