Zgadzam się z opinią. Montaż momentami świetnie zmontowany (zapewne dzięki Jandzie), dość oryginalny, ale czasami widać jego wady, np. zbyt szybkie przeskoki pomiędzy scenami czy zbyt krótko pokazana dana scena/miejsce. Muzyka dobra, bardzo dodała klimatu filmowi. Niestety nie do końca pewne wątki zostały rozwinięte, stąd tylko niezły. Jak na debiut reżyserski było dobrze.

Nie jestem znawcą filmów, więc mogę tylko dodać, że bardzo podobał mi się scenariusz. Jakość dźwięku faktycznie była słaba, ponieważ czasem nie mogłam zrozumieć co mówią aktorzy. Dla mnie najważniejsze są emocje, które wywołał we mnie ten film, a one były niezwykle silne.

Książkę czytałam, nie raz- genialna. Film obejrzałam, nie raz-świetny!!! Dostrzegam różnice między książką, a filmem ale po jego obejrzeniu nie byłam rozczarowana i przyznaję, za każdym razem gdy go oglądam na końcu niejedna łezka się pojawia. Janda? W tym filmie wyjątkowo atrakcyjna

ja po obejrzeniu nie mogłam wprost dojść do siebie, ten film naprawdę mną wstrząsnął! i nie chodzi nawet o historię miłosną. przepięknie pokazana Warszawa, doskonała gra aktorska, poruszające dialogi i zakończenie...naprawdę, ostatnio takie ciarki miałam po obejrzeniu "Into the wild". Wiecie jak to jest? Kiedy jeszcze kilka minut po zakończeniu siedzisz w fotelu i...aach! teraz koniecznie muszę przeczytać książkę! :)