Obejrzałam chyba wszystkie ekranizacje książek Christie o pannie Marple i muszę przyznać, że je uwielbiam, szczególnie te z Geraldine McEwan. Bardzo podobają mi się te sielskie okolice, małe domki, ogródki i kościółki, a panna Marple to taka urocza starsza pani, pełna ciepła. Sprawy, które rozwiązuje są ciekawe, chociaż może przez ten uroczy klimat, nie trzymają w napięciu, tak jak niektóre historie kryminalne. Mimo to, bardzo polecam.
z tym, że oryginalnie to nie jest z Panną Marple, ale mi to akurat nie bardzo przeszkadza, ponieważ, podobnie jak Ty, lubię tę serię z Geraldine McEwan. nawet mimo tego, że jej wygląd nie do końca odpowiada wyobrażeniom, jakie sobie wyrobiłam na podstawie książek.