PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=434190}
6,4 9 264
oceny
6,4 10 1 9264
5,0 8
ocen krytyków
Moja krew
powrót do forum filmu Moja krew

Zacznę od tego, że mam w miarę dobry słuch, ale czy w Polsce nie ma dobrych dźwiękowców? To nie tylko dotyczy produkcji "Moja krew", ale i wiele innych. Oglądając często jestem zmuszony, aby przewinąć kilka razy, aby zrozumieć daną kwestię i też to nie pomaga. Wybaczcie, ale czy tylko ja mam taki problem? W czym tkwi problem? Jakość obrazu oraz dźwięku mam bardzo dobrą. To samo miałem w filmie "Plac Zbawiciela" i czasami w "Rewers". W takim "Katyniu" czy "Wszystko co kocham" było ok. Jeszcze jedno. Nie dość, że w tym filmie wiele dialogów nie da się zrozumieć, nawet kilkakrotne przewijanie nie pomaga to czasami jak wchodzi muzyka czy scena z dyskoteką to trzeba przyciszać bo głośniki świrują. Problem z dźwiękiem to żadna nowość. Czy dźwięk, montaż dźwięku to duży wydatek? Mamy 2011, a jak było tak jest. Nie wiem może to nie tylko wina dźwiękowców, ale również aktorów, którzy nie potrafią dobrze się wysławiać. Już tą Wietnamkę we wszystkich jej kwestiach rozumiałem, ale, żeby własnego rodaka nie zrozumieć? Nie wiem może Wietnamczyków trzeba zatrudniać do Polskich filmów. Może Polacy powinni nagrywać swoje dialogi w studiu nagraniowym. Może dubbing pomoże. Jeśli tak dalej będzie to Polak idąc na polskojęzyczny film będzie zmuszony czytać napisy innego wyjścia nie ma.

bandofbrothers

Zgadzam się, też bardzo często pod czas oglądania polskich filmów mam problem ze zrozumieniem niektórych dialogów.

bandofbrothers

Dokładnie! Ja zresztą do tej pory nie wiem o czym Igor rozmawiał z trenerem w nocnej scenie na parkingu... Masa scen gdzie trudno cokolwiek zrozumieć.

ocenił(a) film na 1
smakosh

oto polska produkcja filmowa

ocenił(a) film na 8
bandofbrothers

Absolutnie się zgadzam. Dla mnie również kilka dialogów było niezrozumiałych, przewijać nie mogłam, bo oglądałam w telewizji ;)
A największą dźwiękową porażką był dla mnie "Dom zły". Film bardzo dobry, o znakomitych recenzjach, jednak 3/4 dialogów nie zrozumiałam, przez to w ogóle nie wiem o co w nim chodzi :(((

ocenił(a) film na 1
asiek25

ze film ma znakomite recenzje nie znaczy jest dobry, zazwyczaj nie.

ocenił(a) film na 7
schiz

no ktoś też w końcu zauważył że z tym dźwiękiem w polskich filmach jest coś nie tak. Ten film ma akurat dosyć niedobre udźwiękowienie, do tego dochodzi tu kwestia że aktorzy się jakoś tak wysławiają niezrozumiale (pomijając wienanmczyków to zrozumiałe, ale ten trener tu tak bołbotał, a może to aktor miał wadę wymowy?) ostatnio oglądałem "Matka Teresa od kotów" i tam takie same problemy z dźwiękiem były.

ocenił(a) film na 7
Nu_RaKu

Ten trener to akurat zawodowy kickboxer i bokser, jeden z najlepszych sportowców w Polsce i na świecie. 9 razy sięgał po mistrzostwo świata w kickboxingu. I on nie "bołbotał" tylko jest chory. Najpierw pomyśl co piszesz a dopiero się wypowiadaj. Iwięcej szacunku do innych. Polecam obejrzeć film dokumentalny o Marku Piotrowskim ( trener w tym filmie) pod tytułem Wojownik. Może wyciągniesz jakieś wnioski.

dawidznajmiecki

Wszystko się zgadza i szacun za osiągnięcia dla Piotrowskiego, tylko jaki jest sens zatrudniania kicboxera, który ma problemy z mową jako aktora w filmie ?
Lubos w sumie też w niektórych momentach był nie do zrozumienia.

ocenił(a) film na 7
dawidznajmiecki

Prawda, przykro czytać takie komentarze.

ocenił(a) film na 10
bandofbrothers

A ja filmy czesto ogladam na słuchawkach, więc słyszę wszystko ok:) Ale fakt dzwiękowcy chrzanią sprawę nieźle. w niejednym Polskim filmie miewałem problem z tekstem, ale i w Amerykańskich produkcjach też to samo, efekty akcje czy muzyka głośna az mi głośniki rozsadza, a tekst kicha, .

ocenił(a) film na 6
bandofbrothers

Jak mam ochotę obejrzeć polski film a za ścianą śpi dopiero co uśpione (czy uspane) dziecko - pojawia sie problem. Elementy otoczenia (ulice, burza, dyskoteka itp) są sto razy głośniej niż dialogi (a raczej bełkot). Ostatnio doszło do tego że przyciszalem film kiedy nie było dialogów i podglasnialem jak były dialogi. Kaszana! Ale mi zależało

ocenił(a) film na 5
bandofbrothers

Ja z dwa razy odpuściłam sobie oglądanie polskiego filmu, bo się po prostu nie dało. Oglądanie filmu z pilotem w ręku głośniej-ciszej-głośniej-ciszej, mało komfortowe.

wrzos09

Głośniej-ciszej z pilota to już chyba STANDARD w polskim kinie WSPÓŁCZESNYM którego poziom też schodzi na psy...

bandofbrothers

montaż, u nas często zwalony jest montaż. Zbyt duże różnice w głośności pomiędzy głosem aktorów, a muzyką, czy dźwiękami otoczenia to częsta przypadłość w polskich filmach. Dyskoteki, przejeżdżające auta itp... są zbyt głośno - różnice są kolosalne.
Pamiętam również jak włączyłem napisy w polskim filmie bo nie rozumiałem co mówią aktorzy.
Zagłuszanie aktorów, albo jak zauważyliście, marna klarowność tego co mówią, niestety zbyt często się pojawiają w ostatnich produkcjach.
To może być również faktycznie słabe wysławianie się.
W każdym razie, w starszym filmach jakoś tak się tego nie odczuwało.
Ludzie narzekali na płaski dźwięk ale przynajmniej dało się tego słuchać, a nie tak jak teraz

bandofbrothers

100 % racji .. dialogi slychac mizernie .. a nagle druga scena i trawa rusza sie na wietrze , zaby rechocza i leb boli (np Moj rower)
generalnie to ciezko zrozumiec o czym rozmawiaja postacie w filmie

użytkownik usunięty
bandofbrothers

Oj dokładnie, prawie każdy polski film jest tak nagrany, że trzeba się nasłuchiwać niektórych słów czy zdań! To jest naprawdę irytujące.

bandofbrothers

podpisuję się pod wszystkim
z angielskich filmów obcokrajowiec może uczyć się języka, a z polskich to i Polak się nie nauczy
bełkot aktorów i huk tła

ocenił(a) film na 2
ArEZ

Dokładnie.
Dzwięk w większości polskich filmów to totalna porażka. Oglądac sie tego nie da.
Bełkot dialogów i huk tła.
Masakra.

bandofbrothers

No właśnie! Co powiedział Lubos do trenera zdaje się,w ostatniej scenie?????

bandofbrothers

Już wiem!Doczytałam w innym temacie :)

wandzinka30

masakra...kilka razy przewijałam scenę na parkingu, gdzie Igor rozmawiał trenerem.................i za nic nie rozumiem co ten gość ,mówi(mówie o trenerze); chyba za dużo klusek w ustach..............:/

bandofbrothers

Dawno, dawno temu w szkołach teatralnych kształcono aktorów głównie teatralnych. Jak mawiał nieodżałowany Gustaw Holoubek, przez pierwsze dwa lata uczono adepta jak mówić bardzo sztucznie ale za to bardzo wyraźnie - tak aby nawet widz w ostatnim rzędzie zrozumiał. Natomiast przez ostatnie dwa lata uczono jak zrobić aby ta sztuczna, hiperpoprawna wymowa brzmiała jednak mimo wszystko naturalnie. Dziś aktorom filmowym wydaje się, że powinni bełkotać równie niewyraźnie jak bełkota na co dzień większość Polaków. I że wtedy właśnie będą brzmieć naturalnie. Ale to nie tak. Ponadto, niektórzy twierdzą, że winne wszystkiemu jest nagrywanie dźwięku na żywo, na planie, zamiast starodawnych postsynchronów. Ale niech popatrzą na Amerykanów. W Hollywood owszem, nagrywa się dźwięk na planie. Ale potem na etapie postprodukcji poświęca się długie godziny i dni na takie poprawianie ścieżki dźwiękowej, by dialogi w filmie były wyraźne.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones