i super mu to wyszło wogóle cała trójką do nie podje.. była :D ale samuel tez dawał czadu :D taka menda istna no i ten epizod dona jonsa z maskami rozwala czaszke:) chcialbym wiece widzieć dicaprio w ról psycholi bo super mu to idzie
Zawsze oglądam Django od połowy jak leci w tv scena zbliżenia na twarz Candiego w której poznajemy go pierwszy raz jest nie do pobicia.
https://www.youtube.com/watch?v=dBFekztBBM0
Czy Calvin Candie był psycholem?Nie sądzę.On poprostu tak został wychowany,"otoczony przez czarne twarze",rodzina zaszczepiła w nim nienawiść do murzynów.Ciekawi mnie jego stosunek do Django,niejednokrotnie bronił go, chwalił i podziwiał a ja nie mogę rozgryść dlaczego bo był tym 1:10000?Co prawda w kilku scenach jego zachowanie było osobliwe,podchodzące pod zaburzenia psychiczne,ale dla mnie Calvin Candie to rozpieszczony megaloman,który uważa że wszystko mu wolno.Zgadzam się z przedmówcą DiCaprio świetnie gra takie role co udowodnił także w Wyspie Tajemnic i Co gryzie Gilberta Grape'a
Jak dla mnie to po prostu traktował czarnych jak zabawki, a Django wydawał mu się wyjątkowy, bo był jak biały. Aż się dowiedział, że przyjechał po kobietę i cały czas udawał.
"Calvin Candie to rozpieszczony megaloman,który uważa że wszystko mu wolno" - bo jemu jest wolno zrobić dosłownie wszystko ze swoimi niewolnikami, dodając do tego że jest bardzo bogaty i został tak wychowany to nawet mu się nie dziwię.
Dobrze, że DiCaprio skończył już z wizerunkiem romantyka i pokazuje, że jest naprawę świetnym aktorem.