Nie warto. I to jak CHOLERA !
Według mnie warto, bo może i fabuła nudniejsza, ale zdecydowanie bardziej straszy. Własnie wróciłam z kina po 3 horrorach. Ten był najstraszniejszy. Mimo iż oglądam całą masę horrorów, niektóre w kinie (w tym I część tego filmu) to jeszcze na żadnym nie bałam się jak na tym. Byłam wprost przerażona. Moi sąsiedzi się kulili, a jakiś chłopak po seansie stwierdził, że żałuje, że nie nałożył pieluchy :p
Nie wiem jak finansowo,ale Kobieta w czerni zbierała w miarę pozytywne recenzje, więc chyba tragedii nie było.
A no nie było źle o ile pamiętam, bowiem film oglądałem bardzo dawno i planuje sobie odświeżyć :)
Jedynka owszem troche odniosła sukces nie moza powiedzieć. Ale dwójka to juz kompletnie pogrążyła efekt końcowy. Niepotrzebnie robili druga czesc. Jedynie klimat wojenny dawnej anglii udalo sie zrobic. Tyle.
No własnie ale to zjawisko niestety powszechne, że na siłę albo nie wiadomo dlaczego dorabia się kolejne czesci. O ile lepiej byłoby niekiedy gdyby zostawili orginał w spokoju.
Czasem jednak jakoś podświadomie korci i sie człowiek skusi na ta kolejna część. A potem sie żałuje... ale co zrobić:)
To prawda ;) - Ale jeżeli będziesz chciała porozmawiać na inny temat, to ja jak najbardziej jestem za ;)
A mi się Dwójka podoba. Kobieta w Czerni to całkiem ciekawy temat, więc fajnie, że mogliśmy ją zobaczyć w jeszcze jednym filmie. Świetnie tu oddano klimat II wojny światowej i też dobrze się w to wpasowała cała historia bo zrobienie sierocińca w domu na Węgorzowych Moczarach to był strzał w 10. Jennet lubi zabijać dzieci a tutaj trafiła na całą gromadę :)