Tomek Spojda ucieka z domu wujostwa w obawie przed karą za pocięcie garderoby wujenki na pokrycie modelu szybowca. W pociągu trafia na grupę młodzieży ze Służby Polsce, jadącą na kurs szybowcowy. Dołącza do nich i, pomimo braku skierowania, dostaje się na kurs. Pod wpływem kolektywu przełamuje swą niechęć do nauki. Po powrocie do domu
Też jestem pilotem szybowcowym i powiem wam, że ludzie w aeroklubach wspominają tamte czasy ze łzami w oczach. Szkolenie szybowcowe za darmo, 30 szybowców w hangarze, państwo dające kasę na rozwój nowych konstrukcji (wiele z nich - na światowym poziomie), szkolenia, infrastrukturę... Ehh, to se ne vrati. :-( A dzisiaj...
więcejjako dzieciak kiedyś na obozie harcerskim, przyszedł do nas na wieczorne ognisko. Opowiadał jak
kręcili filmy itp. itd...ale w pewnym momencie zaczął opowiadać o realizacji filmu "Pierwszy start" w
którym zagrał drugoplanową rolę jako młody jeszcze chłopak. Strasznie się tłumaczył i żałował tej
propagandy...